Robimy to teraz, kolejnymi krokami, twardym ołówkiem kreślimy ten projekt.
Wystarczy przeanalizowanie sekwencji już istniejących tekstów i dyskusji, np:
1.„Program „Ku pokrzepieniu serc”.
2. „Program drobiazgowej naprawy Rzeczypospolitej”.
3. „Program komunikacji publicznej”
4. „Program strategii i misji geopolitycznej Rzeczypospolitej”.
5. „Program „Oświata i wychowanie”
Po pierwszej publikacji tej propozycji i dość ostrej dyskusji spróbowałem wyjąć program "Oświata i Wychowanie" na zewnątrz drugiego punktu. Widać, formalnie nie bardzo pasuje do pozostałych, ale jego walor polega na tym, że przenika przez wszystkie pozostałe. [5]
Jak brzytwa.
Do każdej z tych propozycji programowych dołączony jest szkic konkretnych wytycznych strategicznych, zawartych w tym artykule, są tam wskazane długoterminowe cele oraz ich ideowe przesłanie, a wszystko jest także dostępne wBlogmedia24. Jest to wyjściowy materiał do dyskusji, wyłożony jak na warsztatowym stole. W Blogmedia24, jest zakładka "Nowe Otwarcie", a w niej sporo wypowiedzi, dostępnych do dalszej dyskusji. Jest o czym rozmawiać. Potrzebna jest szersza prezentacja, można otwarcie zaprosić do dalszej dyskusji.
Zapożyczyłem do swojej wypowiedzi tytuł artykułu Frondy, który jest absolutnie oczywisty. Jasne, najwyższy już czas na projekt Rzeczpospolitej.
Dobrą drogą wskazaną w tym artykule jest nawiązanie do tradycji I Rzeczypospolitej. Zależy nam na pokazaniu prawdy historycznej o naszej kulturze i tradycji oraz na wyciągnięciu z tej prawdy pozytywnych wniosków. Powinniśmy to robić w polskiej domenie publicznej.
My, Polacy mamy realne powody do dumy z naszych osiągnięć cywilizacyjnych, mamy w naszej tradycji dorobek, który może i nawet powinien stać się częścią naszej współczesnej, globalnej misji cywilizacyjnej.
Jest tak, bo z historycznej prawdy możemy przyjąć do dalszego stosowania wszystko, co w naszej historii było twórcze i pchało Polskę do przodu, oraz ucząc się na własnych błędach, starać się uniknąć w przyszłości tego, co nas kiedyś prowadziło na manowce. Jest to równie ważny pakiet wniosków pokazujących to, czego nie powinniśmy robić.
Wynika stąd program działań doraźnych, polegających na odwrócaniu polskiej polityki, jej celów i strategii. Trzeba to zrobić, ponieważ aktualny polski establishment starannie wykorzystuje tylko ten drugi, negatywny pakiet wniosków, czyniąc wyłącznie to, czego robić nie powinniśmy. Równocześnie ci sami ludzie nie mają zielonego pojęcia o działaniach, które powinniśmy podejmować, nie robią nic z tego, co robić musimy.
W tej dziedzinie polski rząd, wraz z całą domeną publiczną uprawiają obsesyjnie strusią politykę.
Na przykład, uprzejmie proszę o polskie komentarze i oficjalne stanowisko w sprawie decyzji niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego dotyczącej Traktatu Lizbońskiego. Nic z tego. Cisza śmiertelna i całkowite zaniechanie. Proponuję lekturę artykułu Stefana Hambury, który jasno pokazuje w czym rzecz. Link jest niżej, w przypisach.
Okazuje się, że polska suwerenność, w polskiej domenie publicznej, jest tematem tabu.
Jest to niewątpliwie zjawisko haniebne.
W naszej wizji przyszłości, sprawa polskiej suwerenności jest zagadnieniem fundamentalnym i, co ciekawe, nasze stanowisko jest formalnie zbieżne z treścią wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe. My dbamy o swoją suwerenność, Niemcy o swoją, taki jest prawidłowy wzór działania.
Polskie elity myślą odwrotnie.
Widać jak bardzo potrzebna jest budowa naszej grupy wpływu (think tanku).
________________________________________________________________________________
Przypisy:
5. W pierwszej wizji programu „Oświaty i Wychowania”, już po zbiorowej dyskusji, widzimy następujące rozwiązania:
Ideowe, polegające na przywróceniu wysokich wymagań i procedur wychowawczych, wspomagających nie tylko nauczanie ale i kręgosłup moralny i obywatelski młodych Polaków.
Programowe, odwracający kanon niskich wymagań i szaleństwa dogmatu równości polegającego na wszechobecnym równaniu w dół. Celem jest zlikwidowanie strategii nauczania szkolnego, nastawionego na werbalne opanowanie minimum wiedzy, wystarczającego do zdawania prymitywnych testów - przekształcając w program rozwijania zdolności poznawczych, wykształcających umiejętności pracy umysłowej pozwalające na samodzielne korzystanie ze światowych zasobów cywilizacyjnych na najwyższym poziomie. Wzorem do naśladowania jest raczej łacińskie trivium i quadrivium, siedem sztuk wyzwolonych, a nie wzorzec przysposobienia do życia zawodowego według idei gubernatora Hansa Franka i Katarzyny Hall.
_________________________________________________________________________________
281.300
Komentarze