Rok temu napisałem artykuł "Kombinacja operacyjna "Dziennika" Pisałem wtedy o zbrodniczej procedurze znieczulania, albo wszczepiania opinii publicznej odporności na zło. Aby zbrodnia przestała niepokoić, trzeba ją przenieść w normalność. Tylko tyle i aż tyle.
Upłynął rok. Gdy teraz pojawiła się publiczna informacja o poważnych przejawach demoralizacji i nieetycznych działaniach ludzi władzy, po łbie dostaje policjant powołany specjalnie do wykrywania takich zjawisk. Wyrażę to jeszcze dobitniej. Jest to sygnał dla wszystkich złodziei na wysokich stanowiskach:
"CBA już nie jest groźne. Gdy kiedykolwiek w przyszłości, ktokolwiek odkryje i ujawni zbrodnię władzy, będzie mściwie wbity w glebę. Następnych sprawiedliwych czeka los pani redaktor Politkowskiej. Dosłownie albo w przenośni."
Przy pełnym poparciu opinii publicznej. Taki jest cel takiej postpolityki.
O tym pisałem wtedy. O powolnej procedurze niszczenia praworządności i nieustannym naporze propagandy, powolutku miażdżącej społeczne poczucie sprawiedliwości i przyzwoitości. Co raz szybciej dzieje się w Polsce pierwszej połowy XXI wieku idealnie to samo, co w pierwszej fazie rozwoju wszystkich XX wiecznych totalitarnych reżimów.Zarówno w bolszewickiej Rosji jak i w hitlerowskich Niemczech wrażliwość społeczna została zdemolowana do przerażającego poziomu dumy z ludobójstwa.
Dzisiaj, w XXI wieku w Rosji, w procesie sądowym przeciwko rosyjskiemu "Memoriałowi" sądowy ekspert, historyk zeznaje, że mord katyński był zawiniony przez Niemców. Ten sam ekspert oświadcza przed sądem, że "Memoriał" jest organizacją dywersyjną finansowaną przez Polskę. Jawne brednie, opowiadane są publiczne, przez profesorów, analityków, redaktorów, premierów i papuzi chór wszelkich innych durniów o kryształowych duszach prawdziwych elit.
Taką samą brednią jest wiara tych samych durniów, że dymisja szefa CBA nie jest oczywistą karą za prowadzenie śledztwa w sprawie "afery hazardowej". Nawet durnie tylko udają, że nie wiedzą, co to jest fingowana sprawa karna. Gdy sprawiedliwość może pozwolić sobie na bezprawie, mamy już totalitaryzm. Prawdziwy, kompletny i już bardzo niebezpieczny. Ambicje polityków stają się ważniejsze od ludzkiego życia.
Oczywistą brednią jest również przekonanie, że przyczyną tej dymisji jest postawienie zarzutów z zupełnie innej sprawie. Przecież każdy z tych durniów wie doskonale, że mniej więcej od dziś ustrój prokuratury stał się dyktaturą. Totalitarną dyktaturą.Władza może sobie już pozwolić na totalitarną zemstę.
Pisałem rok temu:
Aby zbrodnia przestała niepokoić, trzeba ją przenieść w normalność. To jest jądro tej metody, najważniejszy jej cel. Zalegalizowanie draństwa.
Jak to zostało zrobione?
___________________________________________________________________________________________________
287.000
Komentarze