Intrygują mnie tematy dotyczące końca starej cywilizacji homo sapiens i w miarę uporządkowany obraz niektórych schyłkowych zjawisk, biegnących w tej ginącej formacji. Jak to wpływa na przebieg wydarzeń w Polsce. Jest to jeden ze sposobów realizacji zadania: "Obywatelski Certyfikat Zaufania".
Podróżując w interesach spotkałem kilka, a może jeszcze więcej bardzo interesujących osób. Porozmawialiśmy sobie dość ciekawie, wspominając ze śmiechem o uczonych z XIX wieku, którzy bardziej cenią erudycję od pracowitego wysiłku kreatywnego umysłu. Rozmawialiśmy na temat bieżącej sytuacji w Polsce. Proponuję na początek krótki tekst Krystyny Grzybowskiej w nr 36 (2007), na str. 20, tygodnika „Wprost”.
Tytuł: Karykaturzyści i masochiści:„Dobre opinie o Polsce, w zagranicznych mediach, są w naszym kraju niemile widziane. Dlaczego nasze media nie cytują opinii o Polsce, wyrażanych przez "Neue Züricher Zeitung", uważanej za najbardziej wpływową gazetę w Europie?...”
Cytuję Krystynę Grzybowską, bo rozmawiałem, słyszałem poglądy ludzi z tego samego środowiska, którzy podobnie oceniają Polskę i sytuację w Polsce. Kilka z tych poglądów najprawdopodobniej mogłoby zaszokować naszych podwórkowych lewaków, których nazw nie wspomnę. Jedna z nich na początek:
Ogromny szacunek dla rządu Kaczyńskich i niezwykle niska ocena aktualnego zespołu przywódców PO. Opinia sprowadza się się do takiego wniosku:
„Wygrana Platformy Obywatelskiej w Waszym Kraju mogłaby zakończyć się katastrofą gospodarczą i bardzo szybkim regresem cywilizacyjym. Tych zniszczeń, który może wam zafundować miernota Tuska, i nędzne ambicje jego idioten-teamu, Polska najprawdopodobniej nie będzie w stanie nadrobić już nigdy. Musicie zrobić wszystko, aby PiS wygrał wybory minimum 60%, bo nikt w Polsce nie ma pojęcia jak wiele dobrego w Polsce się stało i dzieje, właśnie teraz łapiecie swoją szansę, a te wyniki gospodarcze, które macie, to jest znak tej szansy. Zróbcie wszystko, aby pozbyć się tego „idioten-teamu”... ”
Będę to rozszyfrowywał później, teraz przekażę jądro tego spostrzeżenia. Szwajcarzy mówią mi:
Popatrz, rząd niemiecki jest teraz nacjonalistyczny jak cholera, robią prawie to samo, co w 1939 roku, tyle, że elegancko i w białych rękawiczkach. We Francji, ten Węgier Sarkozy i Arabka Rachida Dati, francuska minister sprawiedliwości, są bardziej niż kiedykolwiek rządem francuskiego nacjonalizmu, podobnie Brytyjczycy, już nic nie mówiąc o Rosji, Litwie, Łotwie czy Estonii. Nacjonalizm, w tym pozytywnym znaczeniu, polegający na asertywnej postawie, na umięjętności i chęci skutecznego działania w interesie własnego kraju budzi teraz aprobatę i szacunek na całym Świecie. Nawet Japonia, wraca do rządu uczciwie stawiającego na japoński nacjonalizm. Nacjonalizm w najlepszym znaczeniu tego słowa.
Wasz rząd Kaczyńskich jest pierwszym polskim rządem, chyba od 70 lat, naprawdę szanowanym przez poważnych ludzi tego Świata. Porozmawialiśmy o wielu konkretach. Słyszałem takie uwagi:
„Czytajcie w Polsce takie rzeczy jak "Forbes" albo "Nowy Przemysł", czytajcie wiadomości w bardziej niezależnych portalach informacyjnych, to się wreszcie dowiecie ile wspaniałych rzeczy w Waszym kraju się wreszcie stało. Ludzie biznesu, przyjeżdżający ze świata, w kontaktach z polską administracją rządową, spotykają młodych, świetnie wykształconych ludzi, doskonale mówiących po angielsku i twardo działającym w Polskim interesie.
Widać zależy im na Polsce i dbają o jej interes.”
I robią potężną pracę.
Uwalnianie rynku energetycznego, telekomunikacyjnego, sprawa nowego rozdania w zaopatrzeniu w ropę i gaz, to potężna robota, wreszcie prowadząca Wasz kraj we właściwym, rynkowym kierunku.
Wasza dyplomacja gospodarcza ma wreszcie własną twarz, odzyskaliście tożsamość i jesteście wiarygodni. Wiadomo o co Wam chodzi.
Imponujący jest już zrealizowany program przemian rynkowych, których żaden z dotychczasowych socjalistycznych rządów nie był w stanie przeprowadzić. Macie po raz pierwszy w tym piętnastoleciu rząd faktycznie przeprowadzający rynkowe reformy, wasza administracja odzyskuje przejrzystość. Zakres tych zmian budzi nasz szacunek i zdumienie. Nie wolno dopuścić do załamanie tego ruchu. Ta polityka budzi prawdziwy szacunek.
Pozostaje takie podsumowanie:
Wasz kraj porywa się na niezwykle ambitne projekty, które w każdym innym kraju bardzo szybko stawałyby się spełnieniem aspiracji narodowych, konsolidowałyby całe społeczeństwa.
Jednym z takich przedsięwzięć jest projekt odbudowy ekonomicznej wspólnoty interesów regionu Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Od końca 2005 roku kontakty polityczne w Waszym regionie przestały być irytującym poklepywaniem się po plecach.
Łotwa, Litwa, Estonia i Ukraina intensywnie współpracują z Polską, mają intrygująco wspólny interes ekonomiczny, cel tej pracy jest jasny i zrozumiały dla europejskiej finansjery.
Rozmawiałem z Marylą w maju 2007 o możliwości połączenia idei projektu:
"Polskiej Bramy" do kaukaskiej ropy, dla Polski i Europy – do 2012 roku”, z ideą „Mistrzostw Europy 2012", które mogłyby być świetną parą, krzepiącą polskie serca. To jest nasze wspólne z Marylą copyright.
Wielki program, ku pokrzepieniu serc.
Polsce bardzo jest potrzebny wspaniały projekt, który poderwie cały naród.
I jest taki projekt.
To jest ten temat, o którym mówili Szwajcarzy.
Histeryczna obstrukcja tej idei, uprawiana przez polską opozycję jest zwykłą dywersją, absolutnie sprzeczną z oczywistym interesem Polski, a co gorsza innych państw tego regionu. Zasługuje na jak najgorszą ocenę. Wymierzona jest przeciwko polskiej suwerenności gospodarczej.
Przeciwko interesom regionalnym.
Sukces tego projektu może spowodować włączenie się do niego Rosji, co może na wiele lat odwrócić sytuację geopolityczną w Europie Wschodniej.
W tej kampanii wyborczej podstawowa rozgrywka toczy się jednak o polską suwerenność gospodarczą.
To jest to zasadnicze iunctim, główny przedmiot sporu. Suwerenność gospodarcza.
Szwajcarzy upewnili mnie w tej wiedzy.
W tym kontekście program gospodarczy Platformy, program sprzątania po PiS, zmierzający do zniszczenia wszystkich osiągnięć, całego dorobku, jest całkowicie jasny. Dokładnie w tej dziedzinie Donald Tusk wypowiada się nad podziw jednoznacznie. Problemy bezpieczeństwa energetycznego Polski, zamierza oddać czy powierzyć Unii Europejskiej, całkowicie ignorując już istniejący dorobek polskiej administracji rządowej i wypowiadając się o tym dorobku jak najgorzej.
Miałem przygotowane dwa warianty pointy.
Zaprezentuję wariant B:
Zdecydowanie twierdzę, geneza legendarnego już dzisiaj układu tkwi głęboko w dawnym PRL. Pisałem o tym ostatnio wiele razy, pojęcie układu jest złożone, samo zjawisko kapitalizmu politycznego ma bardzo długą historię wiążącą się ze splotem bardzo różnych interesów krzyżujących się na terytorium Polski od 300 lat. Jedną z najlepszych ilustracji tego zjawiska, jest prezentacja pokazana przez Unicorna, w cyklu poświęconym „czarnej dziurze”. Charakterystyczne jest zjawisko przenikania się tych obcych interesów, z polityką polskich oligarchii, splatających się jak krwawy bluszcz z obcymi Polsce interesami i resentymentami.
W konflikcie politycznym, który ma być rozstrzygnięty 21 października 2007 roku, chodzi o polski majątek, o ziemię, o pieniądze, o kontrolę nad dostawami paliw i energii, o realizację ważnych europejskich programów wiążących się z bezpieczeństwem energetycznym, produkcją biopaliw, drogami, transportem, łącznością, o wszystko co jest ważne dla polskiej przyszłości na najbliższe stulecie.
Czy ktoś pomyślał o tym, że obszar Polski może być przez kogoś traktowany jako strategiczna europejska rezerwa, przeznaczona na uprawę rzepaku, jako surowca do produkcji biopaliw? Zdecydowanie biję się o współczesną wyobraźnię strategiczną. Tyle polskiej suwerenności, ile jej będzie w polskiej samodzielnej podmiotowości gospodarczej. Pytanie:Z kim gra Platforma Obywatelska, gdy jej jawnym planem jest utrącenie projektu niezależnej polityki energetycznej Polski?
Widać, że PO nawet nie cofa się także przed paraliżowaniem obu projektów: "Polskiej Bramy" do kaukaskiej ropy, dla Polski i Europy – do 2012 roku" i „Mistrzostw Europy 2012”, by osiągnąć możliwość zrealizowania tej dywersji do końca.
Z kim więc gra Platforma? Proszę obejrzeć obraz gry interesów krzyżujących się w Polsce i ponad Polską opracowany przez Unicorna i odpowiedzieć na pytanie, w czyim interesie gra PO w tej kampanii politycznej?
Polski interes narodowy nie wchodzi tu raczej w grę.
____________________________________________________________________________
Przypisy:
[0] michael.salon24.pl "Tajemnicze słowo UKŁAD" (michael),
[0] michael.salon24.pl/ "Bolszewickie kłamstwo - gdzie przyłożyć dłuto?" (michael)
[0] michael.salon24.pl "RZECZ O WYOBRAŹNI – MISJA IV WŁADZY" (michael)
[1] maryla.salon24.pl "Inflacja w sierpniu wyniosła 1,5 proc." (maryla)
[2] freeyourmind.salon24.pl "Tylko zieloni nie są ciemniakami" (Free Your Mind)
[3] www.omp.org.pl "Poprawność polityczna, a mentalność totalitarna" (A. Kołakowska)
[4] perlyprzedwieprze.salon24.pl - Dziennikarze i “kapitalizm polityczny” (tad9)
[5] salski.salon24.pl „Tajny przepis” na zianie nienawiścią" (*andy)
[6] marcus-crassus.salon24.pl „Coście uczynili z tą krainą?” (Marcus Crassus)
[7] wtemaciemaci.salon24.pl "Rejestracja agentów obcego wpływu" (Stary Wiarus)
[10] Wspólna Deklaracja Polski i Litwy w rocznicę Konstytucji 3 Maja (maryla)
[11] http://www.forbes.pl/forbes/ "20 pytań do...".html
[20] PAI - wieści z frontu wyborczego Platformy Obywatelskiej. (Yarrok)
http://coo.livenet.pl/
http://my.uczennice.vi.liceum.salon24.pl/31753,index.html
http://lista-obecnosci.blogspot.com/
http://members.chello.pl/prug/www/wojskowe.htm
____________________________________________________________________________ 47.600
Komentarze