Drudzy naprawdę ratowali ludziom życie[1]To jest znak czasu, wiek XX był początkiem zmierzchu czasu specjalistów. Pisał strzałka: "Obecnie czas życia każdego wyspecjalizowanego produktu (wiedzy, nauki, techniki) liczony jest w miesiącach, a po roku nikt o nim już nie pamięta".Zwracam uwagę, chodzi nie o sprawę, nie o chirurgię, ani o budowę autostrad, a o wzór myślenia, o sposób użycia umysłu, o metodę rozumienia rzeczywistości. Ilu ludzi zostało okrutnie zamordowanych, umarło w straszliwych męczarniach, zżeranych przez gangrenę, tylko dlatego, że ktoś nie był w stanie ruszyć głową inaczej?
Nie chciał zauważyć, że oprócz jego specjalności, chirurgii, istnieją inne, w naszym morderczym przykładzie, tą inną specjalnością jest mikrobiologia, dzisiejsza oczywistość praktyki medycznej.Wtedy nowość, odkrycie, a może jeszcze niesprawdzona nowinka.
Ilu ludzi jeszcze umrze, tylko dlatego, że jakiś bardzo źle wychowany Niesiołowski jest zwyczajnym bufonem?I to jest istota geniuszu.
Geniusz jest po prostu przeciwieństwem bufona. Geniusz polega na naturalnej, niczym nie wymuszonej skłonności do zainteresowania się inną, niekoniecznie nową możliwością podejścia do tej samej sprawy. Wyjść z siebie, stanąć obok i popatrzeć z nowego miejsca. Tak może każdy, tego można się nauczyć. Jest to bardziej kwestia temperamentu, niż talentu. Chodzi o ciekawość.
Ludzie, nie mordujcie w dzieciach ciekawości! Często jest niestety, w życiu codziennym, w wychowaniu domowym i nauce szkolnej, że niezwykle cenione są dzieci, które szybko się ucząc, pochłaniając i zapamiętując niezwykle wielkie ilości informacji. Wchłaniają wiedzę jak odkurzacz. Na wszystkie pytania mają gotową odpowiedź.
Pytanie: Która godzina?
Odpowiedź: Po jedenastej.
I takie dziecko: Nie, jest 11:11, wiem lepiej.
I tu jest koniec geniuszu, koniec wszelkich innych talentów. Mamy nowego, jeszcze małego bufona. Tak, takie dzieci wygrywają różne konkursy, olimpiady i nic z tego nie wynika. Wyrasta toto na kolejnego nadętego profesora jakieś pseudonauki, zadufanego w sobie polityka, jakiegoś ponurego drania, małego, powiatowego hitlerzynę. To nie o to chodzi. Różne są talenty, ale to jest nie ten talent. Nie o wiedzę już chodzi, wcale nie. Internet jest w XXI wieku wolnym rynkiem informacji, który nieustannie pokazuje jak wielka jest inflacja wartości wiedzy. Wiedza dzisiaj jest dla każdego i za darmo. Prawie za darmo. To jest tak jak z tymi jaskółkami, które robią na drutach i powiadają, nie ma nic, poza tymi drutami. Na tym polega zniewolony umysł, „nie ma świata poza tymi drutami”. To jest istotne, realne dziedzictwo prawdziwego sukinsyńskiego totalitaryzmu. Zniszczenie tego dziedzictwa wymaga wielkiej, publicznej pracy, wychowania w szacunku do świata szlachetnych i bardzo szczególnych wartości.Idzie o to, aby nie zniszczyć w małych i dużych ludziach ciekawości, otwartości na inne możliwości rozumienia tej samej rzeczywistości. Idzie o to aby nie zniszczyć w ludziach wiary, nadziei i miłości. Otwarty umysł jest już umysłem genialnym, jest umysłem wolnym, już może wszystko, dalej to już kwestia treningu i poznawania nowych, konkretnych narzędzi myślenia.Na tym polega przejście, od klasy CM =1, do klasy CM=2. To już daje szansę. Istota tego przejścia, polega na obaleniu przekonania, że wszystko jest proste i da się prosto wytłumaczyć. Do prawdziwego zrozumienia rzeczywistości konieczne jest porzucenie zaklętych rewirów zniewolonego umysłu, uświadomienia sobie istnienia innych wariantów, nieznanych możliwości, uruchomienia myślenia systemowego. Jeśli dopuszczamy istnieni choć jeszcze jednego, innego wariantu, automatyczne dopuszczamy nieskończenie wiele możliwości, metodą iteracyjną, indukcyjną, i jeszcze na wiele innych sposobów, CM=4, 8, 16 i dalej, dalej... O tym dalej w następnych tekstach.Niestety „Michnikowszczyzna”, roliccy, żakowscy, panoszą się jak rdza, niesiołowscy sączą truciznę jedynego poglądu. Prowadzą w istocie do totalitarnej, faszystowskiej karykatury demokracji. Mówią fałszywie o wolności i demokracji, deifikują formalną czynność głosowania jako źródła demokracji. Ilość głosujących, zamiast jakości ich decyzji. Demokratura, to pawlakowa autodiagnoza tego układu.Ale czynią to dokładnie tak jak w PRL. Lipa, oszukana wolność, lipna demokracja.
Michnikowszczyzna, tak jak pisał to Piotr Pacewicz w tekście „Rzeczpospolita Pusta” wbija, totalnym kłamstwem, oszustwem agresywnej czarnej propagandy, jedyny słuszny pogląd, steruje i manipuluje opinią publiczną, realizując mikrorewolucje, erozji demokracji. Bo demokracja nie polega na milionie aktów głosowania. Demokracja polega na milionie kompetentnych decyzji.
Jeśli jest to milion niekompetentnych czynności zniewolonych umysłów, to jest to już faszyzm. Znowu podam parę bardzo prostych przykładów, oszustw na które jesteśmy narażeni jeśli nie potrafimy korzystać gotowości do pomyślenia o innej możliwości, o zastosowaniu starej metody "ufam, ale sprawdzam", albo innej „talmudycznej” metody Tevie Mleczarza ze „Skrzypka na dachu” - nigdy nie dam sobie wcisnąć kitu, a jak jest jakiś problem, to zawsze można tak, albo tak i zawsze jest jeszcze inne wyjście.Podam przykłady z bieżącej polityki. Załóżmy że są dwa ugrupowania, kaczyści i faszyści. Pierwszy przykład:
Faszyści uważają , że kaczyści są przeciwnikami obecności Polski w Unii Europejskiej. Nie uwzględniają innej możliwości, takiej oto: Kaczyści także nie są przeciwnikami polskiej obecności w Unii Europejskiej, ale chcą osiągać ten cel inaczej. Faszyści, jak to zwykle on,i uważają, że kto nie jest za, jest przeciw. Słynna leninowska mądrość. Do głowy im nie przychodzi że można być także za, ale inaczej. A istota sporu wcale nie polega na tym, że jedni są zwolennikami, a drudzy przeciwnikami Unii Europejskiej.Obie strony są jej zwolennikami, ale każda z nich inaczej. O tej różnicy pisałem już kilka razy, może nawet dzisiaj jeszcze dołączę linki to tych tekstów.. Opowiadanie o tym, że kaczyści są przeciwnikami Unii jest kłamstwem, oni też akceptują polską obecność w tej organizacji. W ten sposób, tym kłamstwem faszyści wciskają całej opinii publicznej kit, zakrywają prawdziwy przedmiot sporu. A chodzi o suwerenność Polski w tej organizacji. Ciekawe, prawda? Drugi przykład:
Podawałem ostatnio kłamstwo polegające na wciskaniu kitu, polegające na tym, że przez dwa lata w sprawie autostrad nic nie zostało przez dwa lata zrobione. Znakomity komentarz do tegpo przykładu podał osa1230, wszystko staje się jeszcze jaśniejsze.Trzeci przykład:
Od rana dzisiaj rolicki w TVN opowiada historyjkę o tym, jak z MON ciężarówkami wożone są dokumenty z archiwum WSI.
Faszystowscy dziennikarze, z przerażeniem mówią o tym, że jest to kopalnie haków, którą przejmuje prezydent. Gromadzenie haków i ich trzymanie w piwnicach pałacu jest zbrodnią.I tyle. Taki kit nam chcą wkręcić.
Widzę inne warianty.
-
Żadnych transportów nie było, to jest kłamstwo.
-
Faszyści zdobyli władzę, aby zdobyć te papiery i zniszczyć dowody swojej winy. Prezydent ratuje dokumenty przed przestępcami, którzy je chcieli dopaść, aby zatrzeć ślady swojej brudnej roboty.
-
Jest to dalszy ciąg brudnej faszystowskiej propagandy, której celem jest po obaleniu rządu PiS – obalenie Prezydenta Kaczyńskiego. Piszą i mówią różni z tego obozu, Żakowski, lamentu, mówią inni. Dzień po zaprzysiężenu świeżo zdobytej władzy, propagandowej napaści ciąg dalszy
Rozmawiałem wczoraj z zaprzyjaźnionym od lat profesorem nie postmarksistowskiej ekonomii, człowiekiem. Jest poważnie zaniepokojony o los Polski. On myśli tylko o jakości kompetencji „nowej ekipy”.
Prawdziwe elity są zaniepokojone.
Wykształciuchy triumfują i myślą o dalszym zawłaszczaniu Polski.
ONI chyba naprawdę są już faszystami.
http://cogito62.salon24.pl/47293,index.html Nocna zmiana Planów.
http://www.wz.uw.edu.pl/cbsz/Polityka93-02.pdf
www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=11631________________________________________________________________________________________
[...] "Wygrały "wolne" media, wrzask, pomówienia. ..." (adam.em)
[...] "Rady Rownego dla Polski" (Unicorn)
[...] "Polityczna poprawność, a mentalność totalitarna" (Agnieszka Kołakowska)ç
"Kolonialna mentalność polskich elit" (EwaThompson)çobowiązkowe
[...] "O barierach epistemologicznych w kształceniu" (Eine)
[06] "Gra o sumie zerowej?" (michael)
[66] "Metafory i znaki szczególne „układu” (michael)
[67] "Rozważania o „układzie” (michael)
http://www.youtube.com/watch?v=GoZIO9qu1Fk (Komentarz od woy2 "Ciekawy link")
http://lista-obecnosci.blogspot.com/ ç
http://coo.livenet.pl/
http://coo.livenet.pl/
http://ira.coo.livenet.pl/Postscriptum: Andrzej Zbierzchowski, Waits : Raczej nie Must, to jest facet wysokiego szczebla tego układu, ale nie jego leader. Chociaż? Może i mógłby być zadaniowany do prowadzenia Donald Duck'a, dlaczego nie?________________________________________________________________________________________
94.000
Komentarze