Diagnozy i analizy geopolityczne są warunkiem sukcesu lub klęski polityki zagranicznej każdego kraju. Skutki, czasem mało widocznego błędu, są przyczyną katastrofalnych skutków, niszczących Narody niekiedy w nadspodziewanie szybko. Skutki ślepoty politycznej, brak rzetelnej analizy, niekompletne i błędne informacje, albo po prostu polityka pobożnych życzeń może bardzo szybko zdestabilizować nawet całe kontynanty. Przykładem skutków takiej arogancji są słynne słowa Premiera Neville Chamberlaina, który z dumą obwieścił pokój, który miał być skutkiem konferencji monachijskiej z Adolfem Hitlerem. Brak kontroli nad rzeczywistością i łatwość ulegania iluzjom jest w polityce zastanawiająca od dawna.
Przyjrzyjmy się zwięźle przedstawionym siedmiu grzechom głównym polskiej polityki zagranicznej w zapowiedziach i faktach. Polska polityka zagraniczna musi okrzepnąć po jesiennej zmianie rządu, to prawda, ale ryt przyszłej strategii jest już widoczny. Cała nadzieja w sile oddziaływania rzeczywistości politycznej, która niewątpliwie zweryfikuje piękne złudzenia rządu, liczącego na zbiorowe zauroczenie jego wdziękiem i niesłychaną kulturą w kontaktach dyplomatycznych. Niewątpliwie nadzieja na powszechne poparcie całego społeczeństwa dodaje rządowi skrzydeł. Ale bez żartów
Przejrzyjmy systematycznie katalog najbardziej elementarnych podstaw wyjściowych polskiej geopolityki, widocznych w połowie grudnia 2007 roku.
Potęga Rosji – doświadczenie historyczne naszego aktualnego rządu wskazuje dobitnie, że od dwustu lat Rosja jest Światowym mocarstwem i potęgą, należy więc wszystkimi siłami błagać ją o łaskę i przychylność, stare polskie przysłowie daje jasną wskazówkę, pokorne cielę dwie matki ssie. Matka Rosja i Matka Angela.
Potrzebna jest niestety drastyczna korekta, aktualnej wiedzy o rozmiarach tej potęgi. Obiektywne pomiary realnych parametrów gospodarczych, wojskowych i politycznych Rosji wskazują, że jej potęga jest niewiele większa od holenderskiej. Proponowałbym skorygowanie informacji o tej potędze, ewentualnie uzupełnienie jej o odpowiedni przymiotnik.
Jest to jednak pierwszy poważny błąd - w ocenie siły gry partnera geopolitycznego
Polityka „pokorne cielę dwie matki ssie” – Zarówno Niemcy jak i Rosjanie mają niezwykłe uszanowanie do siły i stanowczości w asertywnym stawianiu spraw i niezłomnym prowadzeniu polityki, która jest rozumiana jako długoterminowa, pełna poświęcenia, wierna i konsekwentna walka o własny interes narodowy. Szacunek budzi tylko taka, męska postawa. Postawa pokornego cielęcia budzi więc w naturalny sposób obrzydzenie i lekceważenie.
Znowu błąd, wywołujący skutek odwrotny od zamierzonego.
Bezpieczeństwo energetyczne – Pierwszy błąd, mniejszy. Ten błąd jest najprawdopodobniej skutkiem nieumiarkowanej wiary w potęgę imperium rosyjskiego. W tytule tego akapitu jest link, którym odsyłam do ścieżki poszukiwań, śladem „Raportu Gonczara”. Okazuje się, że Rosja w 2007 roku nie ma własnego gazu, handluje cudzym. Cudownie oszukuje Europę, sprzedając jej wyłącznie jako pośrednik (sic!) gaz z Kazachstanu. Okazuje się, że nie wystarczy mieć „ogromne zasoby wszelkich bogactw pod ziemią”. Do tych bogactw należy się jeszcze dokopać, umieć je wykopać i dostarczyć do odbiorcy. Stan rosyjskich rurociągów i magazynów ropy i gazu „Transnieftu” jest zły. Tyle w tej recenzji. Więcej się nie zmieści.
Bezpieczeństwo energetyczne – Drugi błąd, większy. Ten błąd jest najprawdopodobniej skutkiem nieumiarkowanego braku zainteresowania tym, co w cywilizacji XXI wieku jest ważne i aktualne. Stanowczo, wyłączne poleganie na mądrości Władysława Bartoszewskiego i Bronisława Geremka może prowadzić tylko do krótkoterminowej satysfakcji Adama Michnika.
Kiedy jednak Adam razem z Jurkiem i Andrzejem zorientują się, że na tym nieco przesadzonym zaufaniu Oni zaczynają tracić pieniądze, to poszczują Waltera z tym drugim i wtedy Platformę Smolar będzie ze ściany zeskrobywał.
Znowu w tytule tego akapitu zamieszczam po raz chyba trzeci, albo szósty, link przeznaczony dla Alfreda Kujota.
Link do informacji potwierdzającej istnienie gazohydratów, jako nowego, prawie nieznanego światowej opinii publicznej nośnika energii, który zgodnie z bardzo poważnymi badaniami amerykańskimi, pozwolił już teraz, do 2007 roku, na udokumentowanie źródeł energii dla gospodarki USA, wystarczającejna najbliższe 2000 lat (słownie: dwa tysiące lat).
Szacowane zasoby światowe, powinny zaspokoić ziemskie zapotrzebowanie na około trzy tysiące lat – (cyframi: 3.000 lat). Jest to niezwykle wyraźny sygnał do zmiany strategicznych podstaw do myślenia o bezpieczeństwie energetycznym gospodarki Świata i gospodarek narodowych. Jak się okazuje, przy tym kryterium rozważań strategicznych, najpotrzebniejszą Polsce inwestycją okazuje się być terminal gazowy w Szczecinie.
Nie jest sympatyczne dla rządu PO, bo jest to pomysł kaczystowski. A co kaczystowskie hańbi platformę i musi być wyzamiatane. Niestety, akurat w tym przypadku to zamiatanie jest dywersją przeciwko najżywotniejszym polskim interesom.
Jest to już czwarty strategiczny błąd. Nie uwzględnianie tej projekcji może mieć całkowicie DEZORIENTUJĄCE skutki dla ...
Berliński sukces Donalda Tuska – Brak mi właściwego linku na ten punkt. W tym punkcie jest pusto. Berlińska propozycja Donalda Tuswka jest kompletnie chybiona, aby budować jakieś centrum w Gdańsku zamiast Centrum Wypędzonych w Berlinie, jest nawet trochę pocieszna, bo Niemcy już dużo wcześniej zrezygnowały z budowy tego centrum. Tak twierdzi rząd niemiecki, złośliwie dodając, że odstąpienie od inicjatywy Eriki Steinbach stało się pod wpływem konsekwentnego nacisku kaczystowego rządu Polski. W tym kontekscie opowieści o bardzo dobrych relacjach pomiędzy Donaldem Tuskiem a Angelą Merkel, wydają się być cokolwiek przesadzone. A o dobrych stosunkach, to absolutnie mowy nie ma.
Pozostawię to bez komentarza.
Polska krajem najbardziej euroentuzjastycznym na świecie – Tak twierdzi Donald Tusk, tak myśli o wielkim planie politycznym budowy Unii Europejskiej. Znów tytuł akapitu jest pusty. Wygląda na to, że wielki Donald Tusk nie wie o tym, że istnieją dwa diametralnie różne plany polityczne budowy unii europejskiej. Pierwszy, pozostawiony przez szlachetnego Roberta Schumana, plan europejskiej wspólnoty gospodarczej. I drugi wielki plan polityczny europejskich socjalistów, plan europejskiej unii politycznej. Nie koniecznie euroentuzjazm. Przeciwstawieniem entuzjazmu może być rozsądek. Przekonanie o tym, że jedynym przeciwstawieniem entuzjazmu jest …. Nie pamiętam, było coś o bydle i mohairach. No, ale o tym bydle mówił starszy już człowiek, zasłużony mentor, trzeba mu to wybaczyć, nieprawdaż?
Niestety po raz szósty konieczne jest skorygowanie poważnego błędu. Polscy obywatele powinni wiedzieć, że jednak możliwość rozsądnego wyboru istnieje.
Wynik „rzucenia okiem” jest już 6:0, dużo jak na jeden niedzielny wieczór.
Zaciekawionym proponuję wizytę we wczorajszych rankingach politycznych toczonych w dyskusji z basketem tutaj, od tekstu „re.topic”, aż do samego dołu. Życzę wszystkim udanego niedzielnego wieczoru.
______________________________________________________________________
Mam prośbę do szanownych czytelników. Proszę o traktowanie chwili opublikowania każdego mojego postu jako początek współpracy, a nie jej finał. Nie piszę tekstów tak sobie. Chodzi mi o ważne dla Polski sprawy i sensowną dyskusję. Od dawna jest tak, że aktualny wpis nie kończy się z chwilą opublikowania, ale w miarę dyskusji jego treść rozwija się. Pojawiają się komentarze, które są czasem cenniejsze od mojej pisaniny, inicjującej rozmowę. Konstruktywna dyskusja powinna prowadzić do wniosków, przynajmniej do sensownego skompletowania danych. Dlatego teksty wiszą dłużej, po parę dni, chcę tworzyć szansę na pożyteczną dyskusję i wyciąganie wniosków, co do spraw najważniejszych. Po dwóch dniach bez wymiany strony, jest do czego wracać.
______________________________________________________________________________________________
Pani Joanna Mieszko-Wiórkiewicz zaproponowała udział w głosowaniu za referendum w sprawie traktatu reformującego. Można to zrobić na stronie www.X09.eu. Proponuję przeczytanie tekstu Pani Joanny na ten temat. Tekst jest dostępny tutaj.
O inicjatywie referendum można dowiedzieć się więcej, a także zagłosować, wchodząc na tę stronę, za pośrednictwem tego bannera:
a następnie klikając na polską, biało-czerwoną flagę, w dole tej strony.
W niedzielę 16 grudnia, o godzinie 18:24 było zaledwie 662 głosy.
W czwartek o 02:25 jest już 933 głosy, powoli, ale jest ich co raz więcej.
Wciąż jednak bardzo mało, aż wstyd.
Ja głosowałem za.
Proszę wszystkich, myślących po polsku, o Wasze głosowanie.
______________________________________________________________________________________________ ______________________________________________________________________________________________
Przypisy:
[1] "Kolonialna mentalność polskich elit" (Ewa Thompson)
[2] "Polityczna poprawność, a mentalność totalitarna" (Agnieszka Kołakowska)
[6] "Gra o sumie zerowej?" (michael)
Rzeczpospolita, M. Subotić, Wywiad z A. Macierewiczem 4.12.2007
Gazeta Polska T. Wójcik, T. Sakiewicz, Wywiad z A. Macierewiczem 7.12.2007
http://www.geoland.pl/dodatki/energia_xliii/ekofundusz2.html (Prof. Krzysztof Szamałek)
http://www.youtube.com/watch?v=CheY0jYXJjY
http://www.youtube.com/watch?v=eR0aKrAQyl0
[...] Nauka czy ideologia? (Artur Bazak)
[...] Następny premier: Jan Rostowski (na zapleczu)
http://skubisz.salon24.pl/52805,index.html#comment_787708
______________________________________________________________________________________________
110.800