Komunizm i głupota, to najkrótsza pierwszomajowa odpowiedź. Ale bardzo myląca. Jest kilka przyczyn trudności z definiowaniem tych pojęć.
Kawał dobrej roboty zrobił Free Your Mind [1], znakomicie pokazując najważniejsze intuicje w artykule „Zdefiniować wroga politycznego”. Pozostaje więc postawienie kropki i pokonanie tego wroga.
Interesuje nas tylko sukces w tej grze, bo toczy się ona w „realu”, gramy o własne życie. Ustalmy więc logiczną procedurę działania. Aby wygrać, konieczne jest zrozumienie toczącej się gry i możliwie najszybsze zorganizowanie planu skutecznych działań.[2] Do rzeczy. Pole gry. Komunikuję fakty:
Dzisiaj, drugiego maja, jest dzień flagi. Fakt pierwszy
Konieczne jest sprostowanie najpoważniejszego i uporczywego błędu popełnianego przez wszystkich w Polsce. Nie jest prawdą, że pole gry ograniczone jest do walki przeciwników politycznych, toczącej się o głosy wyborców. To nie jest ta gra, to nie jest to pole walki i zupełnie nie o to chodzi. Nie jest prawdą, że polityka na tym polega, nie jest prawdą, że taka jest jej misja. To jest błąd centralny i powinien być zaznaczony czerwonymi literami.
W Polsce przedmiotem koniecznego działania jest polski interes narodowy, polska racja stanu materializująca się w konkretnych interesach ekonomicznych, politycznych, społecznych i kulturowych Polaków, bez względu na granice i ich miejsce zamieszkania.
To jest najważniejsze zdanie, które mam dzisiaj do powiedzenia.
Wybory to casting. Rządzenie to służba polskiej racji stanu.
To jest oczywiste.
Skupienie uwagi i działania polskiej polityki na tak określonym celu, jest rozwiązaniem problemu. W Polsce misją polskiej prawicy jest polski interes narodowy, polska racja stanu. Jest to oczywiste zadanie prawicy, ten cel jest i powinien być ośrodkiem konsolidacji wszelkich polskich prawic. Wszelka prawica, która porzuca tę misję i włącza się do rozstawionej przez komunistów gry politycznej, przyłącza się do komunistów.
Jakichkolwiek prawicowych ideałów ten sposób broni, gra w komunistycznej orkiestrze.
Koalicja polskiej, postpeerelowskiej lewicy, od PZPR, przez SLD, PO, ZSL aż po różnych demokratów i pseudo konserwatystów, media i politolodzy, cała publiczna maszoperia koncentruje się jedynie na tym międzypartyjnym mordobiciu. Po wyborach 21 października 2008 kampania wyborcza toczy się dalej, aż do kolejnego sukcesu wyborczego. Bez żadnej przerwy na rządzenie.
Najważniejszą misją, jaką jest polski interes narodowy, nie zajmuje się nikt.Polska polityka podporządkowana jest strategii marketingu politycznego. Funkcje władzy ustawodawczej, wykonawczej, sądowniczej oraz czwartej władzy skupione są na taktycznych zadaniach nieustannej wojny propagandowej.
Polska scena polityczna przypomina wysypaną piaskiem arenę cyrku, w którym wrzeszcząca tłuszcza obserwuje nienawistną wojnę, zmierzającą do zniszczenia wroga politycznego. Cała komunistyczna tłuszcza, od PZPR do UPR[3] rozprawia się ze swoim wrogiem politycznym. Wrogiem jest polski tradycyjny patriotyzm, chrześcijańska tradycja,…
Polski patriotyzm zastąpiony został ideologicznym patriotyzmem partyjnym. Klinicznym przykładem jest komentarz pani Renaty Rudeckiej-Kalinowskiej do tekstu Tad9 „Czy patriota może popierać ten reżim?"[4] O takim patriotyzmie napisał Free Your Mind: „Od peerelaka do euroPolaka” [5]
To nie jest przypadek. Jeśli konstytucyjne organy państwa oraz media jako czwarta władza skupione są na tej cyrkowej arenie, to może oznaczać tylko jedno:
Faktyczne rządzenie sprawami najżywotniejszych polskich interesów narodowych, w sprawach polskiej racji stanu dzieje się w ukryciu i na innej niewidocznej scenie.
Free Your Mind stawia pytania, kim jest ten przeciwnik polityczny faktycznie sprawujący władzę w Polsce. Free Your Mind pyta i udziela odpowiedzi. Tad9 to dokumentuje. Kleptokracja.
Jedyne ugrupowanie, które zauważyło tego wroga i nazywając "układem" wytoczyło mu wojnę był PiS. I PiS stał się przedmiotem i celem zbiorowej nienawiści. Front partyjniackich lojalności, tak ustawiona przez komunistów arena partyjnych patriotyzmów pozwala z czystym sumieniem uprawiać wyniszczającą wojnę ze wszystkimi "przeciwnikami" politycznymi. To się w języku kiboli nazywa "ustawką". Ta ustawka to jądro polityki polskiej kleptokracji.
Lesbijskie małżeństwo Kleptokracji i Korupcji to synonim komunizmu, a fałszywa demokracja jest ich łupem, mitem i barwą ochronną. Większość narodu głosowała na nas. Tak mówią kleptokraci, którzy sami ustawili to głosowanie.
__________________________________________________________________________________________________________
Przypisy:
[1] Zdefiniować wroga politycznego. (Free Your Mind)
[2] Atak komunistycznej oligarchii kleptokracji i korupcji został przeprowadzony z zorganizowany sposób przez system ngo, fundacji, organizacji oraz zorganizowanych grup wpływu, korumpując i przejmując rządy dusz za pieniądze.To była najważniejsza broń napastników. Kryptonim SSS wyjaśnia wszystko. Straszna Sitwa Smolara. Oligarchia kleptokracji najpierw otrzymała finansowe granty, które wykorzystała do zorganizowania sieci instytucji, od fundacji Batorego poczynając. Proponuję wykorzystanie tej samej broni, jest to możliwe i bardzo skuteczne. Odegranie straconych pozycji podobnie skonstruowaną bronią. Pisałem o tym na kilku forach. Najłagodniejszą opinię, którą usłyszałem w odpowiedzi streszczę słowami:
- Nie możemy czekać na jakiś mitycznych świętych Mikołajów.
Rzeczywiście, nie możemy czekać.
Ale dziwi mnie instynktowna rezygnacja, przed przed próbą wykorzystania tej broni, która jest po prostu skuteczna. Jest wojna aksjologiczna i czas najwyższy stosować broń aksjologiczną. Nie amatorsko.
A pozwolę sobie zacytować, ku przestrodze, słowa Jerzego Urbana:
- Najmocniejszą naszą bronią jest głupota naszych wrogów.
[3] W tekście „Pomieszanie porządków” (142) pisałem o „Doktrynie Kornela Morawieckiego” Nie ważne pod jakie kto chowa się sztandary. Ważne, co z tego wynika. To tak w skrócie. Polecam zapoznanie się z wersją źródłową tutaj
[4] Czy patriota może popierać ten reżim? (do sympatyków PO list drugi...) (Tad9) przedstawił skrupulatny raport o odbudowie polskiej kleptokracji. Nieszczęśliwa autorka komentarza nie umie dostrzec grozy tego tekstu, nie rozumie zagrożenia polskiej racji stanu, jej Ojczyzną jest Platforma Obywatelska. Ona widzi i czuje w tym tekście jedynie atak na swoją ukochaną partyjną ojcowiznę. Jest gotowa walczyć o dobre imię Platformy do krwi ostatniej, nawet na zgliszczach Polski. Bez względu na fakty, bez względu na rzeczywistość. Klasyczny przykład. Dwie Ojczyzny, dwa patriotyzmy. Moją Ojczyzną jest Polska. Ojczyzną pani Renaty Rudeckiej-Kalinowskiej jest jej Partia. []
[5] Od peerelaka do euroPolaka (Free Your Mind)
Fakt drugi
Tak, intuicyjne poszukiwania naszego przeciwnika proponowane przez FYM są trafne.
Francis Fukuyama pomylił się. Napisał o końcu historii, po upadku komunizmu.
Ślepe elity cywilizacji Zachodu nie widzą, że właśnie następuje koniec historii z powodu zwycięstwa komunizmu.
____________________________________________________________________________________________________
Bierze się to wszystko z fałszywej definicji komunizmu. Ani komunizm, ani lewica nie mają nic wspólnego z żadną ideologią, ani ustrojem społecznej sprawiedliwości, ani żadną społeczną gospodarką rynkową. Tkliwe serduszko po lewej stronie, troskliwe pochylanie się nad biednymi tego świata to mit i ułuda, to jedynie propagandowa osłona. To maska, lipa i kit dla naiwnych.
Współczesna definicja komunizmu jest prosta: Komunizm jest małżeństwem Kleptokracji z Korupcją, pod osłoną sfałszowanej demokracji, pasożytujący na systemach państwowych, posługujący się instrumentalnie różnymi ideologiami, do obezwładnienia oporu zainfekowanej ofiary. Tyle.
Ideologia jest toksyną pasożyta w wojnie aksjologicznej toczonej przeciw Cywilizacji Zachodu. Hitler od Stalina różnił się jedynie ideologiczną czapką niewidką.
Zmieniane jak rękawiczki ideologie są jak składniki jadu meduzy[6]. Dla każdego naiwnego coś innego, równie trującego
Z takiej definicji wprost wynika, komunizm nie jest ani przedsięwzięciem politycznym, ani ideologicznym, jest wyłącznie egoistycznym, ekonomicznym interesem pasożyta. [7]
WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU
[37] http://michael.salon24.pl/27062,index.html
Komunizm jest grupą wpływu, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, aż do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. (-)
Definicja ta może być uściślana przez wskazanie szczególnych atrybutów komunizmu, pozwalających na jego odróżnienie od podobnych zjawisk, które komunizmem nie są. Zamierzam przeprowadzić pozytywną argumentację, wykorzystując model komunizmu jako pasożyta. Spróbuję wskazać charakterystyczne dla niego sposoby i środki działania, pozwalające na wybranie zestawu kryteriów, ułatwiających jego identyfikację.
Luxembourg, 2007-08-10,
http://podziemiezbrojne.blox.pl/resource/PLONACY_ZNICZ.gif
Takie jest moje pierwszomajowe podsumowanie
________________________________________________________________________________________
[6] Jad meduzy jest toksyną wieloskładnikową, łączącą wszelkie mechanizmy i sposoby zabijania właściwe dla wszelkich innych zwierząt i roślin. Toksyny jadu meduzy niszczą czerwone krwinki, paraliżują układ nerwowy, zatrzymują akcję serca, pobudzają receptory bólu aż do końca wytrzymałości,… Czynią to jednocześnie.
[7] Pasożytniczy model komunizmu (35)
________________________________________________________________________________________
182.900
______________________________________________________________________________________@Michael-FYM
postawiłeś poważną kwestię, nad którą ja też się zastanawiam. Zauważ jednak, że na razie cenzurowanie Internetu nie stało się zinstytucjonalizowane - można powiedzieć, że cenzorzy działają na zasadzie "wolnej amerykanki", to znaczy sami ustalają reguły, co wywalać, czego nie." Problem w tym, że prawdopodobnie toczy się walka i nie znaleziono dotąd "optymalnego" rozwiązania. Jedni chcą internet cenzurować i maja ku temu swoje powody. Inni natomiast słusznie dowodza, że bez cenzury mogą zebrać dużo więcej informacji i sporządzić lepsze "profile" użytkowników. Wydaje się, że, póki co, agencje "profilujące" wygrywają....
2008-04-30 23:01
Jest jedna istotna różnica: nowa totalitarna mentalność jest głęboko antynaukowa; nie głosi nawet wiary w naukę lub w wiedzę. Opiera się na obskurantyzmie i na ignorancji; lansuje ją i pławi się w niej; pragnie "postępu" bez nauki._____________________________________
Tak Francis Fukuyama pomylił się diametralnie.
Koniec historii następuje z powodu zwycięstwa komunizmu, a nie z powodu jego upadku. 2008-04-27 13:56
michael______________________________________________________________________________________ @ Arkadiusz Jadczyk - w sprawie cenzury w internecie
Zauważyłem w blog media taką wypowiedź, cytuję Rewizora:
Rewizor, pt., 2008-05-02 09:24
Na forum PiS [http://www.pis.org.pl/forum.php?f=8,960] znalazłem interesująca informację o zarobkach cenzorów:
mackar (0) 2008-04-29 22:34 No cóż Onet.pl to Onet.pl portal ITI (TVN,TVN24,Onet.pl). Potężne imperium telewizyjno-internetowe, świetnie zorganizowane, nowocześnie zorganizowane, z ogromną widownią i budżetem. Ideologicznie lewicowa, a to decyduje o wszystkim co jest na Onet.pl i co zostanie w przyszłości tam zamieszczone. To dotyczy również forum. Pracują tam ludzie-cenzorzy którzy są kontrolowani przez przełożonych. Gdy puszczą na forum zbyt dużo komentarzy od was zwolenników prawicy, to żegnają się z pracą... w ostateczności dostają naganę, brak możliwości awansu... do następnej takiej wpadki. Dodam że cenzorzy dostają 700 zł na starcie w Onet.pl. Reszta to premie. Pytacie się za co ... Za posłuszeństwo Walterowi i jego podwładnym.
2008-05-02 12:25 michael______________________________________________________________________________________
Komentarze