Globalna łączność i nawigacja, przecudowna integracja. Pokolenia patrzą w przyszłość. Wyzwania cywilizacji przyszłości,… Nielimitowana wyobraźnia[1], siła wiary, nadziei i miłości jest tajemnicą sukcesu wielkich tego świata. Wielkie kariery mają zwykle, gdzieś u źródeł, nielimitowaną wyobraźnię i niepokorne umysły, którym chce się chcieć.
Przeciwko nim stoi kundlizm, ptak nielot, zwany limitem.
Dzień siódmy: Wielkie wyzwania przyszłości i doktryny polityczne.
Potęga ludzkiego umysłu jest ostoją mocy i trwałości Rzeczpospolitej.[2] Na początku każdego sukcesu jest myśl. Polsce potrzebne są wielkie i porywające projekty. Ambitne, porywające wizje, które mogłyby wyzwolić potężną energię drzemiącą w narodzie. Sto dwadzieścia lat czasu zaborów nie było w stanie zdusić polskiego żywiołu. Przeciwnie, w opresji polska myśl narodowa okrzepła, zebrała się w potęgę, umiała włączyć się bieg historii, wybić się na niepodległość. Nie są to puste słowa. Odsyłam do książki Piotra Eberhardta „Twórcy polskiej geopolityki”. Cytuję zdanie z recenzji Antoniego Dudka: „w końcu XIX wieku i w pierwszej połowie XX wieku polska geopolityka przeżywała okres rozkwitu”.
Jest to intrygujący syndrom wielkiego splotu, wielu nurtów zbiorowej refleksji. Wyobrażam sobie wieczorne rozmowy przy świecach, rodzinne zastanowienia nad romantycznym wezwaniem Adama Mickiewicza „młodości ty nad poziomy wylatuj”[3], albo nad pozytywistyczną pracą organiczną. Praca ustawiczna, która z setek tysięcy splatających się strumieni obywatelskiej troski, rosła ku pokrzepieniu serc, jak wierna rzeka mocy i potęgi Rzeczpospolitej. Wtedy, gdy polska myśl narodowa przeżywała swój okres rozkwitu, potrafiliśmy wybić się na niepodległość, potrafiliśmy zebrać wszelkie siły, aby utrzymać sukces w rękach. Byliśmy wtedy gotowi do walki, do wojny, podejmowaliśmy wezwania.Tej energii w Polakach nie brakuje, to widać, to słychać,… czasem pojawia się ona zbiera się i buzuje, by niechętnie rozejść się po domach. Widziałem to i pamiętam wielką radość narodowego projektu „Sierpnia 80”. Wystarczyła jedna zachęta, „nie lękajcie się”, wystarczyło wezwanie do zachowania „wiary, nadziei i miłości”. Zbliża się rocznica „Sierpnia 8O”.[4]
Przypomnijmy sobie, tę zbiorową radość tworzenia, jeśli ktoś to może pamiętać. Wyobraźmy to sobie, jeśli nie możemy tego pamiętać. To jest możliwe. Ta energia nadal istnieje, ona jest.
_____________________________________________________________________________________________
Przypisy:
[1] Nielimitowana wyobraźnia. Podam przykłady, jak bardzo niebezpieczna dla przyszłości może być wyobraźnia limitowana, tworzona przez limitowanych ludzi, którzy, jak ptaki nieloty brukają naszą polską rzeczywistość.
Pierwszy przykład, to dzieło Ministerstwa Obrony Narodowej, które zdaniem autorów ma być zaczynem polskiej doktryny obronnej, albo, nie daj Boże, już jest tą doktryną. Podaję link: http://www.dt.mon.gov.pl/plik/file/Wizja_SZ_RP.pdf
Drugim przykładem jest śmiała decyzja ministra Cezarego Grabarczyka, o której dzisiaj pisała maud1 w tekście Panie szofer gazu! Oczywiście autostradą A1. Malutki komentarz o strategicznej nieodpowiedzialności ministra Cezarego Grabarczyka umieściłem wczoraj w tekście blogu, tutaj cytuję:
"A może Polska jest za biedna, aby ją było stać na gówniane autostrady?
To już nie tylko jest problem biedy, to jest sprawa wyobraźni strategicznej i zastosowanych kryteriów. W normalnym kraju byłby to już początek wielkiej grandy, a minister zostałby zmuszony do publicznego zjedzenia własnych spodni.
Dlaczego?
Autostrada A1 jest osią transeuropejskiego korytarza transportowego (nr VI) wiodącego przez kompleks portowy Gdańska i Gdyni. Niemcy w podobnej sytuacji docenili znaczenie korytarza transportowego jako fundamentu infrastruktury portu w Rostocku, zdecydowali o wybudowaniu nowej autostrady obok również nowo budowanej wielotorowej linii kolejowej, aż do Czech. Niemcom chodzi o zagwarantowanie Rostockowi przewagi konkurencyjnej nad portami w Szczecinie i Gdańsku.
Pan Grabarczyk ogranicza przepustowość tej autostrady o połowę.
Postęp to, czy sabotaż?
A może tylko brak myśli geopolitycznej?"
[2] Potęga ludzkiego umysłu jest ostoją mocy i trwałości Rzeczpospolitej. Polskim prawnikom już na tyle przewróciło się w głowie, iż są przekonani, że to oni sami osobiście są tą ostoją. Korporacje prawników zawłaszczają sobie przy okazji autorytet oraz instytucje wymiaru sprawiedliwości.
[3] "Młodości, ty ponad poziomy wylatuj", słowa mickiewiczowskiej "Ody do młodości" są w mojej intuicji absolutnym pzeciwieństwem, zupełną ideową antytezą "Ody do radości". Są ilustracją wykluczających się postaw cywilizacyjnych. Ambitna awangarda versus dekadencka i anachroniczna ariergarda.
[4] Jeśli ktoś wyobraża sobie, że późniejszy stan wojenny miał ratować nas przed sowiecką inwazją jest chyba szalony. Przeczy temu wszelka, znakomicie udokumentowana wiedza historyczna. Prawdziwym i jedynym celem, z upierdliwą starannością realizowanym do dzisiaj, do teraz, tak jak widzę datę w okienku kalendarza, prawdziwym zamiarem było przetrącenie polskiemu narodowi kręgosłupa. Starannie przemyślanym planem było wyszkolenie i wypuszczenie na nas sfory żałosnych kundli, które mały nas obdzierać z dumy narodowej, strzępić nadzieję, poniewierać wiarę, niszczyć patriotyzm, sączyć jad pogardy i zniechęcenia. Nieustanny głuchy turkot tysięcy walców magla propagandy, bezustanna, monotonna, aż nudna destrukcja wszystkiego, co pozytywne.
___________________________________________________________________________________________
209.700
Komentarze