Aby zażyłość przerodziła się w coś trwalszego trzeba czasu i wielu prób. Aby zaufanie doprowadziło do przyjaźni, muszą upłynąć lata. Mówi stare przysłowie, trzeba zjeść ze sobą beczkę soli.*)
Przyjaźń między narodami, a także pomiędzy reprezentującymi te narody Państwami jest podobnym procesem politycznym, w który zaangażowane są zawiłe procedury weryfikowania wzajemnej wiarygodności. Po latach pojawia się przekonanie stron, że mogą na siebie wzajem liczyć.
Aktualna kampania, prowadzona przez polskie służby rządowe, realizuje długoterminowy program czarnej propagandy, popularyzując przekonanie, że na sojuszu z Ameryką Polska nie może polegać. To jest fakt.
Dowód jest banalny:
Wystarczy wskazać na faktyczne polskie nastroje przed i po tej kampanii: Baza USA w Ramstein, jedna z największych zagranicznych baz amerykańskich na świecie. Nikomu to nie przeszkadza. Najmniej Niemcom. Bazy amerykańskie w Niemczech to dobry niemiecki interes. Jeszcze pięć lat temu Polska starała się o przeniesienie choć części baz amerykańskich z Niemiec do Polski. Powiadano, że polska racja stanu będzie lepiej chroniona, gdy na polskim terytorium pojawi się choć jedna poważna instalacja NATO lub USA. Jest to pogląd głoszony jeszcze przez wielu polskich ekspertów. Jeszcze parę lat temu ten pogląd był zgodny z przekonaniem większości polskiej opinii publicznej.
Teraz obserwujemy już wynik systematycznej antyamerykańskiej propagandy, która doprowadziła swoim wpływem polską opinię publiczną do zmiany stanowiska na przeciwne. Nawet mała bazka z TARCZĄ, o krótkoterminowym znaczeniu strategicznym, spotkała się z ostrym sprzeciwem polskiej opinii publicznej. Takie są fakty.
Dla analityków amerykańskich jest oczywistym wniosek, że siły reprezentujące rosyjskie interesy imperialne, mają w Polsce przewagę polityczną i wpływ na opinię publiczną, wystarczający do tego, aby doprowadzić do takiej zmiany nastrojów społecznych oraz do bezpośredniego wpływu na polityczne decyzje polskiego rządu. Pozwala to na wiarygodną prognozę, że ten wpływ, w dającej się przewidzieć przyszłości doprowadzi do przywrócenia Polski do rosyjskiej strefy wpływów.
Wniosek:
Nie można liczyć w najbliższej przyszłości na Polskę, jako na strategicznie wiarygodnego sojusznika Ameryki. Kropka.
Druga kropka. Polski rząd aktualnie realizuje wypieranie Polski ze strategicznych porozumień w sprawie wspólnych działań w teatrze umownie zwanym sceną Rzeczpospolitej Obojga Narodów, wypracowanych za czasów rządu PiS, eliminuje Polskę z tej współpracy i odwraca jej orientację, pod pretekstem walki z PiS. Nie można już więc na Polskę liczyć w sprawie południowej flanki strategicznego interesu USA w Europie, wiążącego się z bezpieczeństwem energetycznym i militarnym państw NATO w Europie. Konsekwentna polska polityka prowadzona była w tym zakresie krócej niż dwa lata.
* * *
Procedury weryfikujące wzajemną zdolność do współpracy i niezawodności sojuszy w polityce międzynarodowej muszą trwać wiele lat. Perspektywa strategiczna mierzy się w dziesięciolecia. Różne są metody testowania takich procesów.
1) Jedną z nich jest analiza sieciowa, o której mówił kiedyś profesor Zybertowicz. Pozwala na wykrywanie zagrożeń dla niezawodnego funkcjonowania struktur współpracy sojuszniczej. Można ją określić w mowie potocznej jak wielokryteryjna analiza niezawodności połączonych systemów.
2) Inną metodą jest analiza kompatybilności systemów umożliwiających niezawodną współpracę stron. Dotyczy to badania zgodności różnych standardów i normatywów, technicznych warunków współdziałania i wymienności systemów bezpieczeństwa, dowodzenia i wzajemnego dopasowania służb i techniki. Są to rzeczy powszechnie znane i dla każdego oczywiste, takie jak zgodność kalibrów amunicji, aby prosto mówiąc, ta sama amunicja pasowała do polskich i amerykańskich karabinów. Chodzi o wzajemne rozumienie komend, o wzajemną dostępność częstotliwości i systemów komunikacji, systemów łączności dowodzenia, bezpieczeństwa, łącznie z wzajemnym dostępem do takich systemów jak system strategicznego dowodzenia na polu walki (AWACS) albo prosty sprzętowy system rozpoznania (swój - obcy). Mnóstwo rzeczy musi być dograne, aby to po prostu działało w praktyce.
3) Ważną metodą jest system praktycznego testowania procedur współdziałania, osiągany przez wspólne przedsięwzięcia szkoleniowe, poligonowe i bojowe, gdy mówimy o współpracy wojskowej. Jest to system zdobywania doświadczenia we współpracy kadr w rzeczywistym działaniu, w długookresowych programach współpracy. Do tego celu potrzebna jest faktyczna obecność i faktyczne współdziałanie na TYM SAMYM TERENIE. Pierwsza amerykańska baza, choć malutka, mogła by być faktycznym testem takiej współpracy. Ktokolwiek, kiedykolwiek przebywał w okolicach Ramstein albo Heidelbergu może powiedzieć jak daleko przenika tego rodzaju współobecność, jak daleko poza współpracę ściśle wojskową.
Aby sprawdzić, jak to jest, trzeba jednak podjąć FAKTYCZNĄ WSPÓŁPRACĘ. Czarny pijar polskiej postkomunistycznej oligarchii zrobił jednak wszystko, aby tę współpracę storpedować. Jest to materialny dowód na to, że zależne od totalitarnej mentalności, prorosyjsko nastawione elity rzeczywiście przywracają Polskę Rosji. Jest to interpretowane, jako polska wola polityczna.
To są już obiektywne fakty. Żadna profesjonalna amerykańska analiza nigdy już nie pominie tego faktu. Diagnoza jest następujaca:
Faktyczne zainicjowanie RZECZYWISTEJ WSPÓŁPRACY z Polską, stało się ryzykowne dla Ameryki.
Następuje zmiana oceny kategorii strategicznego obszaru Polski. Polska z aktywnej kategorii "SOJUSZNIK", przenosi się do pasywnej kategorii "POLE WALKI O WPŁYWY". Terytorium Polski stało się polem walki.
Serdeczne gratulacje dla rządu D.Tuska. Już za ten wynik, kwalifikuje się przed pluton egzekucyjny.
4) Uzgadnianie i testowanie wzajemnej koordynacji polityk rozwoju sprzetu, taktyki, strategii i doktryn politycznych i wojennych. W tej sprawie dostępny był w salonie znakomity, choć bardzo krótki tekst spitfire.
TARCZA JEST CHWILĄ I MOMENTEM W HISTORII ROZWOJU TECHNIKI I DOKTRYNY OBRONNEJ USA I NATO. ABY BYĆ DALEJ W GRZE, TRZEBA PRZEJŚĆ PRZEZ ETAPY POPRZEDNIE.
Tarcza jest w tej grze takim poprzednim etapem. Polscy polityczni gracze za trzy grosze nie rozumieją, że czas składa się z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Nie rozumieją, że aby w grze być, trzeba w grę wejść. Taki strateg jak Bronisław Komorowski, żyje jedynie chwilą bieżącą, a ich wszystkich razem zajmują kalkulacje strategiczne, obejmujące najbliższe trzy dni uspokajania opinii publicznej kolejnym "przekazem dziennym". Absurd.
5) Testowanie systemów bezpieczeństwa i koordynacji strategicznego współdziałania służb specjalnych, także i w sferze wzajemnej weryfikacji standardów dostępu do informacji taktycznej i strategicznej. Słynna jest historia polskiego przedstawiciela w brukselskiej kwaterze NATO, który miał polską certyfikację, ale nie miał certyfikacji amerykańskiej, co oznaczało że musiał być figurantem, pozbawionym dostępu do wiedzy i informacji koniecznej na jego etacie.
W drodze takich procedur powinno być wyłaonione jest jądro wspólnej kadry dowodzenia strategicznego, która może współdziałać w każdych warunkach, w pełnym wzajemnym zaufaniu co do niezawodności współdziałania w systemach dowodzenia i systemach bezpieczeństwa. W podobny sposób musi być wyłaniana kadra objętej certyfikacją bezpieczeństwa w pionie dowódczym i pionie służb operacji specjalnych. Powrót WSI zablokował ten proces.
Jest interesujące, że ostanim, który się o tym dowie, będzie Donald Tusk i Bogdan Klich. To jest w takich przypadkach oczywiste. Oni przecież muszą wiedzieć, co robią. Jeśli nie rozumieją skutków swoich decyzji, to także nie mogą być dopuszczeni do informacji strategicznych.
6) Kolejną metodą analityczną jest tak zwana analiza sekwencyjna, w procedurach hierarchicznych i liniowych biegnących przez wszystkie systemy. Jest to cykl analizy i oceny prostych związków przyczynowo skutkowych weryfikujących wiarygodność współpracujących systemów.* * *
Przyjaźń i niezawodność sojusznicza jest bardziej skomplikowanym procesem niż zjadanie beczki soli z niezawodnym kumplem. Sprawa tarczy jest jednym z elementów, który powinien być ważony na takiej szali.
Polski rząd, a także wielu naiwnych polskich przeciwników budowy tarczy, albo nie ma o tym wszystkim pojęcia, albo z rozmysłem i w złej wierze udaje, że nie ma o tym pojęcia. Udają, że traktują tarczę podobnie do tuzinkowej transakcji handlowej, która musi być „opłacalna dla Polski”.
PRZYKŁADOWA ANALIZA SEKWENCYJNA TEGO PROBLEMU,
z amerykańskiego punktu widzenia:
Krok pierwszy: Sojusznicza współpraca z Ameryką nie ma w polskich doktrynach politycznych rangi polskiej racji stanu, Ameryka nie ma także rangi ważnego sojusznika w doktrynie obronnej. Wynika to wprost z wyjęcia tych kryteriów z oceny „opłacalności tej transakcji”. Oficjalna i głoszona publicznie ocena była następująca: Tarcza jest strategicznym interesem obrony USA, a dla Polski nie jest. Kropka. Zainteresowanym do własnej oceny jakości polskich doktryn obronnych polecam źródło. Wystarczy przeczytać.
Krok drugi: W przeddzień podjęcia decyzji dotyczacej zawarcia umowy o instalacji tarczy, Polski rząd przywrócił prorosyjską orientację służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Nastąpiło to 30 czerwca w formie zbrojnego przejęcia dokumentacji weryfikacynej WSI. Była to wyraźnie antyamerykańska demonstracja siły i woli politycznej, odwracająca proces zbliżenia współpracy sojuszniczej i przywracająca dominujące wpływy wyszkolonej w Moskwie kadry po byłym PRL. Powróciły kadry, która nigdy nie będą miały prawa dostępu do amerykańskich tajemnic w NATO. Rosyjscy mężowie zaufania powracają do wpływu politycznego w Polsce.
Krok trzeci: Odrzucenie umowy polsko amerykańskiej zostało obraźliwie oznajmione w dzień święta narodowego USA. Była to prowokacyjna demonstracja lekceważenia obyczajów międzynarodowych, sformułowana w języku ultimatum, opublikowanego w najbardziej niewłaściwym momencie, ze wszystkich możliwych niewłaściwych momentów. Ameryka może to interpretować jako akt nieprzyjazny, na który Ameryka powinna odpowiedzieć korzystając z prawa retorsji. Odpowiednia do skali politycznej tego aktu, będzie retorsja w postaci uchwały amerykańskiego Kongresu i Senatu o zwrocie zrabowanego w czasie ostatniej Wojny majątku. Chcecie - to macie.
Krok czwarty: Potwierdzeniem stanowczo antyamerykańskiej postawy Polskiego Państwa jest wszczęcie przez prokuraturę w Lublinie postępowania karnego przeciwko CBA, w którym potraktowano współpracę amerykańskich i polskich służb jako przestępstwo (FBI & CBA). Jedyną proporcjonalną reakcją amerykańską powinno być odwołanie amerykańskiego oficjalnego przedstawicielstwa służb specjalnych. Ameryka tego oczywiście nie zrobi. Zamieni przedstawicielstwa w rezydentury. Zrobi to naturalnie bardzo dyskretnie.
W ten sposób Rząd Polski przekazał teraz Ameryce informację, że Polska wybiera strategiczny wariant polskiej racji stanu, jako państwa wrogiego Ameryce, ignorującego ofertę udziału w amerykańskiej grze strategicznej i zabierającego się za program włączenia do rosyjskiej strefy wpływów. Tak może wyglądać, to co robi polski rząd, z amerykańskiego punktu widzenia.
Dobranoc.
_______________________________________________________________________________________________
Przypisy:
Niniejszy tekst jest bezpośrednio inspirowany zaproszeniem do wypowiedzenia się na ten temat, otrzymanym od Effendi. Effendi poprosił, abym przedstawił swoją opinię do otwieranej przez niego dyskusji „Tarcza, za lub przeciw. Jeszcze przed ostatecznym rozstrzygnięciem”.
_______________________________________________________________________________________________
218.000
______________________________________________________________________________
_______________________________________________________________________________________________
A oto są nasi przyjaciele, którzy już przyłączyli się do Apelu: "Rząd Platformy Obywatelskiej musi odejść", to są nasi koledzy, którzy pracowali przy przygotowaniu akcji. Znaczek (A) jest potwierdzeniem, że widzieliśmy wystawiony apel, pięknie dziękujemy. Wprowadzam też inne oznaczenia: (I) to jest informacja o nas, (W) gdy ktoś do akcji przyłącza się tylko wlepką. Ale jeśli obok wlepki jest własne wyrażenie poparcia, jest apel "od siebie", daję (A). Liczy się treść, nie forma. (P) to jest informacja o różnych formach wyrażenia poparcia. Proszę wszystkich o informowanie, gdzie POZA S24 pojawiły się znaki, banery, wpisy i inne formy informacji o naszej akcji:
johnbull (A), Leszek_cisowy (A),natenczas (A), Aspiryna (A), maryla (A), Franek (A), bili (A), 1maud (W), Emisariusz IV RP (A), michael (A), Hrabia Pim de Pim (A), martinet (P), Pelargonia (P), Katrine* (A), Nazgul (A), Mirex (P), nietoperz (A), sbwo (A), Effendi (A), eniac (P), rzepka A),torpeda.wulkaniczna (A), borówka amerykańska (P),polski (P), Unicorn (A), AdamH (A), Gemba (P),Szabla (A), Joanna K. (P), Strażniczka (A), Waits (A), Budyń78+ (A),branta (A), dodam (A), Michał St. De Zieleśkiewicz (P), Qeid (A) michalina (P), Maryna (P), dzisiaj (P), rapunzel (P), kocia (P), shrek (P), Boanerges (A), kokos26 (P), KWORUM (A), Selka (P), jan michał (P), victor… (A), Jazzek (A), marcins (A), Jaku (P), Tomasz Dryjański (P), Ermina (P), Polish American Congress NJ (I), Triarius (A)(I), dudek17 (P), basket (P), Paweł Dębski (P), Łażący Łazarz (P), ottt (A), jagna11 (P), Tropiąca Bestia (P), whatfor (P), studio (P), Freeman48 (A),
Proszę o szukanie i wklejanie w komentarzach na blogu aspiracjenajświeższych informacji o zauważonych znakach o pojawieniu się naszego Apelu, ...
_______________________________________________________________________________________________
Komentarze