"chamstwo jako wyróżnik tej opozycji". Czym jest ta opozycja, tak bardzo różna od tej opozycji, którą pamiętamy z naszej historii oporu przeciwko totalitarnej opresji okupantów i zaborców?
Nasza opozycja, zgodna z nasza tradycją i pamięcią historyczną zawsze walczyła o "Naszą i Waszą Wolność", naszą narodową i państwową suwerenność. Zawsze była reprezentantem polskiego Narodu.
Uważam, że rzeczywiście jesteśmy teraz w bardzo trudnym momencie historii Polski a także historii Europy - a trudny czas wymaga wielkiej uwagi - każdy błąd w ocenie sytuacji może nas bardzo drogo kosztować.
Znalezienie "istotnego czynnika różnicującego" pomiędzy znaną z naszej historii opozycją, która skierowana była przeciwko opresji władzy okupanta, a opozycją dnia dzisiejszego jest bardzo ważnym tematem.
Wojciech Kozłowski zauważył "chamstwo jako wyróżnik tej szczególnej opozycji, jakże różnej od opozycji jaką było PIS".
Profesor Bogusław Wolniewicz*) w audycji Ewy Stankiewicz w TV Republika (28.01.2016 godz 21:30) określił ją jako opozycję kompradorską. Czym jest komprador?
W kraju, który jest kolonią, jest dość obszerna grupa tubylców kolaborujących z kolonizatorami eksploatującymi kolonię:
komprador - człowiek uważany za pomocnika agenta obcych wyzyskiwaczy a. zaborców kraju; por. quisling; dawn. chiń. urzędnik cudzoziemskiego biura (np. konsulatu), służący jako pośrednik przy załatwianiu spraw lokalnych .
Etym. - port. comprador dosł. 'nabywca' z późn. łac. comperator 'jw.' zob. kom-; łac. parare, zob. paramenty. (Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego)
Tak się dziwnie składa, że polska społeczna warstwa kompradorska, przez dziesiątki lat, zgodnie ze swoją tradycją zawsze wspomagająca okupanta, nie jest społecznością kulturalną, chamstwo i prymityw są jej znakiem rozpoznawczym. Nawet kompradorskie elity nie potrafią zachowywać się lepiej od dorobkiewiczów w pierwszym pokoleniu. Są wykształceni, pozostając aroganckimi chamami. Tego nie potrafią się pozbyć. Resortowe dzieci.
Zwróćmy uwagę na język i sposób wypowiadania się takich formalnie nawet bardzo dobrze wykształconych jak np. Borys Budka, albo Ryszard Petru. Słychać to na słynnych taśmach, słychać i widać chamstwo, pogardę i arogancję w wystąpieniach parlamentarnych, na konferencjach prasowych.
Znana z historii Targowica także była "arystokracją".
No cóż, stare, czy nowe zaprzaństwo - z daleka czuć klasę kompradorską. Baronowie, którym słoma z dowodów osobistych wystaje, oficerowie z makarowem w garści, gotowi do strzału w potylicę polskich bohaterów narodowych...
Przypis:
*) "Prof. Wolniewicz o Polsce w rękach PO" Tomasz Sommer - Wywiad - link
**) Ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie... michael (09/02/2009)
**) Ale zbaw mnie od nienawiści, ocal mnie od pogardy, Panie... michael (09/02/2009)