Są trzy poważne przesłanki wskazujące na to, że tym razem pan przewodniczący PO przerżnął siebie, swoją karierę i wreszcie utopił swoją ulubiona partię "campeão de comprador". Kretynizmy Petru, Kosiniaka-Kamasza, Grupińskiego i basujących im dziennikarzy to zwykły teatrzyk głupawych marionetek w porównaniu z...
Przypuszczam, że Pan Grzegorz Schetyna długo jeszcze nie będzie świadomy tego, co sprokurował.
O co chodzi?
Po prostu, śledztwo MAK i komisji Millera rzeczywiście było tak fatalne, tak nieudolnie fałszowane, że nawet bardzo pobieżne, ale rzetelne postępowanie śledcze musi doprowadzić do skutku dowód kłamstwa smoleńskiego. Powołanie podkomisji do zbadania katastrofy smoleńskiej*) i jej najbardziej prawdopodobne ustalenia nieuchronnie doprowadzą do kompromitacji wyników pracy komisji Millera i sztafety ochrony kłamstwa smoleńskiego pana Laska. Kompromitacja smoleńskiej sekty pancernej brzozy grozi ośmieszeniem oligarchii III RP, już nawet słowa nie mówiąc o zacietrzewionej i oślepłej z nienawiści opozycji AntyPiS.
Konkretnie, rażąca nieudolność oceny politycznych skutków tych faktów - jest w tym wypadku najbardziej toksyczna i jest źródłem trzech najważniejszych politycznych głupot pana przewodniczącego, popełnianych solidarnie z sekundującą mu, liberalną wobec kłamstw opozycją, która trwa mać - jak najkrócej
Pierwsza - Przewodniczący odpowiada za polityczne skutki swojej politycznej gry. Stawiając na kłamstwo smoleńskie, stawia na przegrywającą sprawę. Kropka. Wystawia do wiatru swoich ludzi i naraża partię na katastrofę i popełnia polityczne sobie puku. Jest jednak prawdopodobne, że nawet największe głupstwo na wewnętrznej scenie Platformy Obywatelskiej może w tym wypadku ujść na sucho. Grzegorz Schetyna jest wystarczająco cwany i bezwzględny a partia tak zdemoralizowana, że jest to dość prawdopodobne.
Druga poważniejsza głupota - Panu Schetynie wydaje się, że to jest polska rozgrywka i problem Platformy Obywatelskiej na krajowym, wewnętrznym rynku politycznym. I to jest już poważne głupstwo, ponieważ w rzeczywistości jest to problem atlantycki i to na dokładkę z rosyjską reżyserią. Sygnał z Londynu z ujawnieniem rosyjskiego udziału w morderstwie Litwinienki był wyraźnym sygnałem ostrzegawczym. Innym, jeszcze ważniejszym ostrzeżeniem dla polskich polityków jest bardzo neutralna, wręcz życzliwa reakcja Rosji**) na zmiany w KBWL i utworzenie podkomisji do spraw badania katastrofy smoleńskiej.
Platformerski teatrzyk marionetek pięt nie dorasta do tego poziomu. A europejscy gracze i ich interesy nie akceptują tak partackiej gry.
Trzecia najpoważniejsza głupota - Odkłamanie smoleńskiego łgarstwa i ujawnienie "różnych nieprawidłowości" w rodzaju bezczelnego niszczenia dowodów przy pomocy koparki i łomu przysparza kłopotów nie tylko generałowi Patruszewowi ale i Jego Najwyższemu Przełożonemu - samemu Władimirowi Putinowi.
A ci panowie nigdy nie wybaczają, a kara bywa mocna.
Zwracam uwagę, że Rosja i Rosjanie zawsze reagowali obrzydzeniem na służalcze zachowania dobrowolnej agentury wpływu, na nadgorliwą i nadskakującą kompradorska opozycję, pogardliwie nazywali ich "użytecznymi idiotami" albo "gawnojedami" i bardzo chętnie wysyłali ich na rzeź jako ofiarne cielęta.
Podsumowanie:
CIENKIE BOLKI NA SZTABOWYCH POZYCJACH U NASZYCH PRZECIWNIKÓW TO JEST DOBRE DLA NAS.
_______________________________________________________________________
Przypisy:
*) Maryla "Rozporządzenie w sprawie organizacji oraz działania KBWL oraz ws. powołania podkomisji do zbadania katastrofy smoleńskiej" link
**) MSZ Rosji: powołanie podkomisji ds. Smoleńska - to suwerenne prawo Polski. link