Tak wielkiego nagromadzenia prawniczej ignorancji dawno nie można było oglądać. Demoralizacja, brak elementarnej kultury prawnej, kompromitujący stan kompetencji sędziowskiego kartelu został publicznie ujawniony i udowodniony przez samych sędziów.
Środowisko polskich sędziów jest tak zadufane w sobie, że nie dostrzega jak nisko upadło*).
https://www.youtube.com/watch?v=yTnTxI_zFNs
*) Upadek zawodowy i moralny tej korporacji staje się oczywisty po konfrontacji z tezami głoszonymi przez sędziów uczestniczących w tym "Kongresie Polskiego Bezprawia", samozwańczo nazwanym Nadzwyczajnym Kongresem Sędziów Polskich. Ironia tego zjawiska polega na tym, że ten dziwaczny Kongres sam z siebie nawołuje do bezprawia.
Cudowne, prawda?
* * *
Cały system myślowy dominujących propagandystów, pracowników i funkcjonariuszy polskiego wymiaru niesprawiedliwości, można zawrzeć w jednym zgrabnym cytacie:
"Pozytywizm prawniczy w połączeniu z marksizmem stał się podstawą urzędowej teorii prawa, która była dominującą doktryną prawną w krajach komunistycznych".
Ekstremalną formą tego bolszewickiego pozytywizmu stał się normatywizm Hansa Kelsena, który całość prawa wbija w stanowione normy prawne. A normy prawne i wyroki sądów z definicji nie są uzależnione ani od etyki, ani od wszelkiej moralności, ani nawet od przyzwoitości, są niezawisłe od Wszelkiego Zdrowego Rozsądku, Boga i Ludzi.
link: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pozytywizm_prawniczy
Niestety.
Niezawisłość rozumiana jako nietykalność każdego rozpasanego prawniczego watażki jest ostoją stalinowskiego, skrajnie totalitarnego systemu wymiaru niesprawiedliwości. Niedawno usłyszałem wypowiedź Jana Rulewskiego, który z zadziwiającą pewnością siebie, w dyskusji z Panem Andrzejem Rozpłochowskim, zagadał :
"Przecież wyroków sądów nie wolno krytykować"
Cały Jasio. Taki będzie dopóki jakiś sędzia nie skaże naszego Jasia na osiem lat bezwzględnego więzienia za trzymanie rąk w kieszeniach.
(zgodnie z art. 7 kpk)
* * *